Co powiecie/napiszecie po obejrzeniu??


Tak szczerze powiedziawszy oglądałam go dość dawno i nie pamiętam szczegółowo, ale jak go odświeżę kiedyś to dopiszę. Moim zdaniem to taki średni film do przeżycia, bo bywały gorsze ... Ścieżka dźwiękowa niezbyt mnie zachwyciła, historia jak by nie patrzeć dość płytka. Z góry współczuje dziewczyną co mają takie mamy, które patrzą by zięć był jedynie bogaty a reszta się nie liczy. To także przestroga dla młodych naiwnych dziewczynek, co by bardziej myślały nad tym co robią (czyt. ta siostra średnia 3 - nie pamiętam imienia). Ale historia kończy się dobrze i znowu potwierdza się przysłowie "kto się czubi ten się lubi" :)
Aaa no i książki nie czytałam więc nie porównuje.

Film podobał mi się średnio :p Zgadzam się z SN takie dziewczyny nie mają za fajnie :p Aish jak zwykle cudowna. Piosenki troszkę nudne były i nie wpadły mi w ucho :) Ale ogólnie fajny był :D

Film prosty, łatwy, ale czy przyjemny? Na pewno przewidywalny :/ Aish jakaś drewniana (jak często się zdarza), tak samo jak większość aktorów. Muzyka nie zachwyca, najlepsze Dola Dola i ewentualnie Balle Balle. Dziwnie mi słuchać jak zawodzą po angielsku, jakoś po prostu mi to nie leży. Za najlepszą motywację, żeby obejrzeć to dzieło można uznać pana Darcy'ego :p Na tym moje plusy się kończą niestety
Matka została (jak dla mnie ofkors) za mocno wykarykaturzona, zamiast śmieszyć zaczynała irytować, mocno irytować.
Z tym Johnnym to też jakaś pomyłka totalna, od razu widać, że to pedofil w przebraniu cwaniaczka, udającego świętego (nie wiem dlaczego, ale skojarzył mi się z bohaterem Beverly Hills 90210 :zdziwiony: , ale ja mam często dziwne skojarzenia aktorsko-filmowe :p )
Do filmu, to trzeba go oglądać bez nastawiania się na nic. Lekka, typowo amerykańska rozrywka na nudne dni :)

Tak średnio mi się podobał.  Piosenki były ładne, przyjemne. cała fabuła była nudnawa. Nie wiem jak książka, ale wersja indyjsko-amerykańska filmu nie jest niczym szczególnym.

Wiecie powiem wam,  że kiedy oglądałam go po raz pierwszy nie przypadł mi wcale a wcale do gustu.
Piosenki po angielsku, zagraniczni aktorzy i do tego Aishwarya Rai !
A teraz mogłabym ten film oglądać codziennie i mi się nie nudzi. ;pp
Nawet piosenki mi się podobają i Aish ;DD

Świetny film :) Ciekawe połączenie Bollywood i Hollywood w jednym filmie :)