Sari - 2009-12-03 17:07:42 |
Ten wątek również jest z preity74.pun.pl :D
Tu możecie się pochwalić swoimi scenariuszami ,wierszami i wypracowaniami itp.
Uwaga Scenariusz może się każdemu nie podobać Pisałam to z Ajnabi w wakacje planujemy to nagrać nudziło nam się pisanie poważnego scenariusza więc napisałyśmy taki Są w nim niektóre dopowiedzenia od nas,i troche....a z resztą samy zobaczcie :D
Oto dzieło moje i Ajnabi (jest całkiem na luzie )
Siostry
Scena 1 . Matka leży chora i śni::: Matka: Stefan czy to ty??!!! Wróciłeś do mnie???Stefan odezwij się ! Rani : Mamo obudź się !!!! Matka: Co się stało??? Rani:: Mamo skończyły się twoje lekarstwa .Wyciąga 20 zł ,a to ostatnie nasze pieniądze. Matka: Nie mogę iść do pracy. Nie ma m siły. Shanti: Ale my możemy. Matka: Ale gdzie wy pójdziecie ? Shanti: Pojedziemy do miasta. Rani : Do miasta??? Shanti : Noooo Matka : Nie poradzicie sobie macie dopiero 18 latów. Nawet nie macie pieniędzy. Shanti : Postanowiłyśmy jedziemy jutro z rana. Matka: Nie zobaczycie wrócicie bez pieniędzy. Nic nie osiągniecie!!!! Shanti i Rani : Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa .!
Scena.2 Amelka: Przynieś mi sok! Pokojówka : Proszę. Pani Pamelu jeszcze mam wiadomość od pani przyjaciółki . Będzie o 14.00. Amelka: Dobrze dziękuję możesz sobie iść. Matka Ameli : Amelko będziesz jechała po swoją przyjaciółkę??? Amelka: Tak mamo właśnie jadę.
Scena.3 Dworzec Shanti: Nie mamy do kąt pójść . Rani : To co zrobimy??? Amela: Gdzie jest Jesica!!! Przepraszam nie widziałyście takiej małego wzrostu trochę brzydszej dziewczyny??? Shanti : Nie,a co?? Amelka: Nie nic. (pokojówka naciska na odcisk ) aaaaaaaaaaaaaa. Zwalniam cię!!!!!Wynoś się!! Nie chce cię znać nacisnełaśmi na odcisk!!!! (gdy ochłoneła)Szukacie może pracy??? Razem; Tak! Kradziej leci i okrada Amelkę. Shanti : A kradziej !!!! 1 Amelka: Łapać go!!!!On ma moją ulubioną torebkę . Rani : A ile ona kosztowała??? Amelka: 2 000 . A kórat była promocja.
Teledysk (Smooth criminal) Shanti : Tak bardzo tania była ta torebka. Amelka : No ,jak barszcz. Skoro chcecie tę prace chodźcie ze mną. Mówcie mi Pamela.
Scena.4 Amelka pokazuje Rani i Shanti ich pokój. Amelka:A więc to jest wasz pokój. Możecie się rozpakować. Rani:Aha.Aha! Aha? Shanti:NO!
Scena5 (wchodzi do pokoju pokojówek zabiera zdjęcie leżące na stole i ucieka do salonu) Amelka rozmyśla leżąc w salonie: Z kądś znam ich twarze. Tylko skąd? Może to jakieś sprzedawczynie z butiku? Nie tam nie zatrudniają takich wiejuchów!(na widok dziewczyn chowa fote.)
Rani:Idziemy na zakupy! Amelia:Gdzie? Shanti:Gdzieś na bazar. Amelia:Idźcie idźcie tylko mi już nie przeszkadzajcie!!! Shanti:Tylko,że my nie mamy piniądzów! Amelia: Mam tu tylko drobne.(rzuca 200 zł) Rani:To my idziemy.(5 minut później) Amelia: NO idźcie! Shanti:No przecież idziemy.
Scena6 (na zakupach) Shanti: NO to co miałyśmy kupić? Rani:Chleb ,masło ,smalec .Ło patrz jakie ładne oz dupki (podchodzą do sprzedawcy) Shanti:Ile to kosztuje? Sprzedawca:5zł Shanti: Mam tylko 2zł(rzuca kase bierze towar i ucieka)
Scena 7 Rani i Shanti wbiegaj do chaty prosiaczka . Amelka: Co to ma znaczyć??? Już do pracy! Rani i Shanti: Dobrze Shanti: Coś podać?? Amelka: Nie pozwalam ci odejść!Pa Rani: A co na obiad? Czy możemy dostać dzień wolnego??? Amelka: Może za tydzień ale nie teraz . Już do pracy! Shanti: Ale co na obiad? (Amelka odchodzi nic nie mówiąc .) 2 Scena.8(W kuchni) Rani: Wiesz jakoś dziwnie się zachowuje ta Pamela. Shanti: Może i tak, ale zgadniesz jak nie wiesz o co jej chodzi? Rani :No tak, ale nie ciekawi cię to? Shanti : No , a jaka może być odpowiedź to nie jest moje życie. Oczywiście, że mnie ciekawi! Rani: Więc??? Co robimy??? Shanti : hmmm sama nie wiem . Nie będziemy się zachowywać jak gówniane trzeba się zakraść do drugiego pokoju i podsłuchać przez szklankę. Rani: Tak jestem za; Chociaż jeśli nas przyłapie to będzie po nas i nie uratujemy matki. Shanti: No wiem , a masz lepszy pomysł ?? Co można zrobić ? (Przychodzi Pamela) Rani: Później coś wymyślimy. Amelka: Co tam szepczecie ? Dla czego jeszcze nie ma obiadu. Będę na tarasie. Przyjdzie do mnie teraz koleżanka wcześniej nie mogła przyjechać . Więc podacie kawę i zmykajcie. Scena.9 Klara (koleżanka) : No cześć Co tam u ciebie słychać? Wybacz mi miałam do ciebie wtedy na Dworzec przyjechać, ale zauważyłam super sklep z butami i wiesz spóźniłam się. Amelka : Oczywiście rozumiem . Ja bym tak samo postąpiła. Buty to przyszłość. Ale wiesz musimy Porozmawiać. Bo wiesz mam problem . Klara: A tak słucham. (Prosiaczku to takie coś ode mnie ) Amelka: Ostatnio weszłam do pokoju pokojówek i znalazłam całkiem nie chcący zdjęcie.Zobacz. Shanti i Rani: Proszę o to kawa. Amelka : Dobrze dziękuję. Możecie odejść. Klara: A cóż to za kobieta łobok ich .? Amelka: No właśnie to mnie zastanawia. Przypomina mi kogoś. Muszę się dowiedzieć kto to jest. Klara: Może pójść do biura informacyjnego. Amelka: Dobry pomysł. Wiedziałam , że ni pomożesz. Scena.10 (Shanti stoi przy ścianie w chatce prosiaczka) Shanti: Przez Tą szklankę nic nie słychać. ! Rani : Oj coś na pewno było słychać. Więc co mówili? Shanti: Coś o jakimś zdjęciu Rani: Tylko o jakim. H,m ojej ostatnio zginęło nasze zdjęcie z mamą. Shanti : Aha więc to kradziejka! Rani: Skoro wychodzi to może pójdziemy do basenu Shanti : Ok. Scena.11 Amelka: Zaraz wyjdziemy tylko się przebiorę. Klara:ok. Poczekam. (Klara siedzi i czeka) Amelka: Już. Widziałaś może mój naszyjnik?? Klara: Nie. Amelka: Bo właśnie nie wiem . Gdzie on może być? 3 Scena.12 Shanti i Rani stoją na drabince od basenu. Amelka: Stać . Co wy robicie?! Shanti: Nic już skończyłyśmy prace. Amelka: To co nie można wchodzić do basenu!!!! Rani : Dobrze, ale czemu? Amelka: Bo tak. Klara: Powiedz o tym naszyjniku. Amelka: A tak. Nie widziałyście mojego naszyjnika??? Razem: Nie Klara: One coś kręcą . Pewnie one ukradły. Amelka: Nie wierzę wam. Mogłam się wszystkiego spodziewać. Jesteście biedne to wy mi go ukradłyście! Shanti: Nie my nic nie zrobiłyśmy. Rani: Nawet nie widziałam żadnego naszyjnika. Amelka: Darujcie sobie takie teksty. Wychodzę nie ujdzie wam to na sucho. Hmm(odchodzi) Rani: I co teraz?? drrrr (dezewoni telefon) Shanti : Słucham Matka: Cześć wiesz muszę ci coś powiedzieć ja umieram. Shanti : Ta jasne . Wiesz mamy prace.I coś strasznego chyba wracamy. Matka: Nie, nie możecie. Ale naprawdę . Zanim umrę musicie coś wiedzieć. Macie siostrę Amelkę. Kilkanaście lat temu rozwiodłam się z waszym łojcem . Nie wiem co się z nim później działo. Wiem tylko ,że zabrał Amelkę. Proszę odnajdźcie ją. (rani zabiera słuchawkę) Rani: Mamo to ty? Co u ciebie??? Halloo!!!!! hmmm rozłączyła się. Scena.13 Amelka i Klara spacerują . Amelka: Jak one mogły co za chamstwo . Klara: Wiesz one nie mają forsy . Amelka: Niby tak.. (Wkład rękę do kieszeni)) o to jest? (Wyciąga naszyjnik) Patrz to mój naszyjnik ! Klara: Ale jak to? Amelka: To znaczy, że nie potrzebnie na nie nakrzyczałam .Choć wracamy do domu. Scena.14 Shanti i Rani jeżdżą na szczotach Amelka: Hej posłuchajcie znalazłam naszyjnik. Shanti: Ta fajnie. Rani: No i? Amelka: Przepraszam nie powinnam na was tego zwalać. Wiecie możecie wziąć sobie dzień wolnego. Rani: Dziękujemy ;
Scena.15 Shanti: Idziemy do biura informacyjnego. Rani. OK Shanti i Rani: Dzień dopry. Rani: Czy można poszukać tu jnformacji o pewnej osobie. Pracownik biura: NO. Prosie w tym komputerze znajdziecie wszystko. 4 Shanti: Dziękujem. (klikają coś w komputerze) Amelia Maliniak.
Amelia Amrita Maliniak : Urodzona 27. 06 .1991 r W ChudZiubudziubowie Córka Żołnierza Stefana Maliniaka i Matyldy Kulfon.Rodzice rozwiedli się gdy miała rok. W tym samym czasie urodziły się jej siostry (bliźniaczki) Shanti i Rani Amelia została z ojcem,a Shanti i Rani z matką. Ojciec zaraz pobrał się z Genowefą Pigwą ,która wychowywała Amritę po śmierci ojca,który został zamordowany na wojnie w Iraku w roku 2001 .Łojciec dorobił się wielkiego majątku prowadząc sieć sklepów Stonka. Matka wraz z siostrami . mieszka w we Wsi Chociule (tam gdzie Jagodowe Wieśmaki) .
Rani: Ona jest naszo siostro! Shanti: Wygląda na to,że tak. Patrz na przeciwko jest supermarket. Scena.15 (na ulicy zabija facet kobietę . I ucieka) Rani: Hej!!!!!!!! Shanti: I co teraz. On uciekł zwalą wszystko na nas! Wybiega sprzedawczyni ze sklepu. Sprzedawczyni: AAAAAA zabójczynie milicja, milicja!!!!!!!!!!!!! Rani: Ale to nie my. Przyjeżdża milicja. Milicja: Stać jesteście aresztowane ! Shanti: Ale za co. I policja ich zabiera na rowerze Scena.16 (W więzieniu) Shanti: I co teraz oni nas tu źle traktują. Rani: Wiem. Jak oni mogli na nas to zwalić?? I co my teraz zrobimy??? Shanti: Nie mam pojęcia.(Podchodzi do krat) Wypuśćcie nas!! Rani: My nic nie zrobiliśmy. Nie Możecie nas tu trzymać. Milicja: Cicho tam!!! (Teledysk do piosenki History (remix) Scena.17
Amelka siedzi na balkonie. Klara: Co ty robisz? Nie czytałaś dzisiejszej gazety???? Amelka: Nie ,a powinnam. Co jest w niej takiego ciekawego? Klara: A choćby pierwsza strona! Amelka: Pokaż . Hyyyy Czy to są moje pokojówki ? KlaraŁ Tak . Amelka czyta z gazety. Shanti i Rani Maliniak Zamordowały Agatę Prosiak . O godz . 14.01 przyłapano je przy zwłokach pani Prosiak. Nadal nie chcą się przyznać do winy . Aktualnie znajdują sie w wiezieniu . Klara : To jest dziwne. I co teraz zrobisz? Amelka: Miałyśmy iść do biura informacyjnego żeby dowiedzieć się co to za kobieta na zdjęciu. Klara: A tak to chodźmy .
Scena. 18 5
(biuro informacyjne znowu )
Pracownik: Dzień dobry w czym pomóc? Amelka: potrzebujemy informacji o osobie. Pracownik: A tak nie wpadł bym na to. Proszę ten komputer jest wolny. Klara: Dziękujemy Amelka : To wpiszemy Shanti i Rani Maliniak. (wyskoczyło coś o nich) Shanti Maliniak – ur. 21 marca 1992 roku. W ChudZiubudziubowie. Stefana Maliniaka i Matyldy Kulfon.Rodzice rozwiedli się zaraz po jej narodzeniu ma siostrę bliźniaczkę Rani i starszą siostrę Amelię Amritę Maliniak. Bliźniaczki zostały z matko a Amelka z łojcem . Matka wraz z Shanti i Rani mieszkają we Wsi Chociule (tam gdzie Jagodowe Wieśmaki) .
Rani Maliniak- ur. 21 marca 1992 roku. W ChudZiubudziubowie. Stefana Maliniaka i Matyldy Kulfon. Rodzice rozwiedli się zaraz po jej narodzeniu ma siostrę bliźniaczkę Shanti i starszą siostrę Amelię Amritę Maliniak. Bliźniaczki zostały z matko a Amelka z łojcem . Matka wraz z Shanti i Rani mieszkają we Wsi Chociule (tam gdzie Jagodowe Wieśmaki) .
Amelka; To są moje siostry! Muszę je wyciągnąć z więzienia . Zaraz to ta kubita na zdjęciu to moja matka. Jedziemy do więzienia .Ale wcześniej zadezewonie do adwokata.
Klara: OK
Scena.19
(We więzieniu)Bez Klary. Shanti i Rani se siedzo. Amelka: Dzień dobry . Shanti: Dzień Rani: Dobry!!!! Co tu pani robi? Amelka: Jaka pani jestem waszą siostro . Shanti: A dowiedziałaś się. Amelka: Tak. No ale trzeba was z tond wyciągnąć . Rani: Tylko jak??? Shanti: Przecież to nie my ją zamordowałyśmy . Amelka: No wiem. Macie już dobrego adwokata. Ja załatwiłam:) Rani: Dzień Shanti: Kujem Amelka: Jutro jest sprawa w sądzie . Przyniosę wam jakieś ładne odzienie .
Scena.20 (w sądzie u Prosiaczka) Sędzia: Mamy aktualnie rejmont więc sprawa bedzie tutaj aaaaaaaa. Zabrali nam służbowe odzienie Amelka: Dobrze. Zaczynamy? Sędzia: NO możem. A więc oskarżenie na Shanti i Rani Maliniak . Za zamordowanie Agaty Prosiak Adwokat Amelki : Łone so niewinne . Amelka mówi do Klary : A ja myślałam,że to najlepszy adwokat. W mieście. Zabójca przybiega na salę . 6 Zabójca: Panie sendzio to ja pan zabójca. Sędzia : Taaaa. Zabójca: Łone so niewinne . Sędzia: Tak? A więc łone so niewinne .Możeta wyjść . Aaaaaaalbo nie. Powiedz panie zabójco co się stało? Zabójca: Tak no więc ja żem miał zabawkowy pistolet i tak żem se latał z nim . Patrze łona leży A ja do niej Halllooooo żyje tam pani?A ona mówi nie. To ja tak patrzę i myślę zawał miała no i wtedy przybiegły Rani i Shanti to ja żem uciekł Sędzia: Więc to nie pan jo zabił? Zabójca: A no nie. Sędzia : A to znaczy wszyscy so niewinni. Ja się śpieszę o 15.00 mam grill u sołtysa. Dodzenia.
Shanti: Panie zabójco dziękujemy. Zabójca: A no nie ma za co. Rani: Jest. Tak byśmy w więzieniu były,ale jest teraz wszystko dobrze Shanti: Do widzenia. I jeszcze raz dziękujemy.
Scena.21
Amelka: JEEEEEEE wygrałyśmy . To co teraz zakupy? Shanti : Nie musimy jechać do matki. Amelka: A po co? Shanti: Ona jest chora i potrzebuje naszej pomocy. Rani: No właśnie . Więc Amelko Pa .I dziękujem za wszystko. Amelka: Wiecie ja nie jadę mam wizytę u fryzjera. PA Shanti : Wiedziałam. Musimy jechać.
Scena.22
(so na wsi)
Rani: Mamo jak tam zdrowie? Matka : Nie jest dobrze. A gdzie Amelka? Shanti: Nie przyjechała.
A tu nagle za oknem puka Prosiaczek czyli Amelka.
Shanti i Rani wybiegają na schody . Shanti: A więc przyjechałaś? Amelka: Musiałam. To moja matka. Znaczy nasza. Rani: Wiedziałam,że przyjedziesz. Prosiaczku Shanti: heh chodźmy do środka. Matka: Amelka to ty? Amelka: Tak to ja. Matka: Tyle lat żem cię nie widziała. Co tam u ciebie Amelko. Amelka: A dobrze. Matka: A gdzie łojciec czemu nie przyjechał??? Amelka: Ojciec nie żyje. Od 8 lat. Matka: hyyyyyyyyyyyy to straszne. Ja płaczę . Wyjdźta . Rani : Ale my nie mamy gdzie matka tu jest tylko jeden pokój. Matka: A no. No wyjdźcie na dwór. Już!!!!!!!!!! 7 Scena.23 Shanti: Oj zapomniałam o lekach. Nie wzięłam ich! Rani: łoj i co my teraz zrobimy.? Amelka: Pojedziemy do miasta Taxi Shanti : ok idę powiem matce.
I pojechały świnki 3 haha!!!!!
Scena.24
( W liesie)Samochód się zatrzymuje. Amelka: Co się stało czemu nie jedziemy? Kierowca : Mamy awarię . Shanti: Ale my nie mamy czasu na awarię. Kierowca: Skończyło się paliwo. Rani: To takie banalne. Kierowca: No. Ale ja się boję lasu . I uciekam. Aaaaaaaaaa ( kierowca uciekł) Amelka: No nie zostałyśmy w lesie z samochodem bez paliwa i bez kierowcy. Rani: Ja mam prawo jazdy. Shanti: Ta na taczkę. Amelka: Dobra co robimy? Shanti: Idziemy na piechotę. Amelka: Co?! Ja w tych butach??? Nigdy. Rani: A więc będziesz musiała zostać sama. Shanti: Z dzikami Amelka: No dobra. Mam zapasowe buty. A daleko z tond do miasta ??\ Shanti: No. Rani: Idziemy. Nie ma czasu.
(200 metrów dalej)
Amelka: Ja już nie dam rady dalej nie idę. Ponieście mnie, Shanti: Chyba śnisz. Idziemy. Amelka: O nie . I nagle jedzie jakiś samochód. Kierowca: Podwieźć was? Rani : No. Shanti : z werwą panie kierowco z werwą. Amelka: Ja nie jadę z obcym ludzikiem . Rani: Jedziesz. ( I pojechali)
Scena.25
Amelka: Nareszcie w mieście hu Shanti: Szybko do apteki. Rani: Wątpię czy masz takie pieniądze przy sobie. Amelka: Ile??? No mówcie! Shanti: 5 000. złotówków Amelka: Spoko takie drobne mam tutaj. (Poleciały do apteki i kupiły) 8 Scena.26
Rani: Mamo mamy leki. ( A matka nie żyje) Shanti: Matka obudź się! Amelka: No matka budź się!!! Rani : No otwórz oczy. Amelka: Właśnie otwórz otwórz oczy!!!! Shanti: Wiecie ona chyba nie żyje. Rani: Nieeeeeeeee Amelka: Właśnie Nieeeeeeeeee. ( I wyją) Koniec sceny)
Scena. 27 (stojo na dworze) Amelka: To co robimy? Shanti: Już tu nie będziemy mieszkać. Rani: No to do ciebie do willi się wprowadzimy. Amelka: Dobrze,ale nadal będziecie tylko sprzątaczkami hahaha!!!! śmieszne. Shanti: T aaaaaaa bardzo.
Scena.28 (W mieście mieszkajo 3 świnki) A tu Milicja stoi przed domem aaaaaaaaaa. Milicja:Dzień dobry. Mam sprawkie tako. Do Shanti i Rani Maliniak. Razem: A to my Shanti: O co chodzi? Rani: Słucham? Milicja: Bo musimy złapać groźnego przestępce. A wiem ,że jeśli chodzi o kradzieże itp. To wy jesteście specjalistkami. Rani: Może\ Milicja: Pomożecie nam go złapać? Będziecie takimi tajnymi agentami. Shanti i Rani: Noooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!! Amelka: Jeeee dostałam się na prawo . Nie na lewo,lewo jeeeeeeeeee.
( teledysk Beat It ) 9
KONIEC!!!!!
Miłego czytania
|
Ajnabi - 2009-12-03 21:51:09 |
Sari nie kompromituj nas :P Ale uwielbiam ten scenariusz :D No musimy go w tym roku nagrać ;)
|
Sari - 2009-12-04 16:30:30 |
Nom zawsze jak go czytam leże na podłodze ze śmiechu :D
|
Bollywood-Malva - 2009-12-05 14:58:45 |
:D super jest :D
|
Sailor - 2009-12-11 20:35:46 |
Oj dziewczyny,dziewczyny chyba się nudzicie :P Ale to dobre jest :D Nagrajcie jak najszybciej :P Rozwaliło mnie to : Rani i Shanti wbiegaj do chaty prosiaczka . Jesteście pokręcone :P Oczywiście pozytywnie ;)
|
Sari - 2009-12-13 16:08:55 |
O weź przestani:D to Ajnabi takie dopiski w scenariuszu mi napisała :D :P
|
Ajnabi - 2009-12-13 16:24:23 |
Jakie dopiski :P Chciałam trochę ożywić scenariusz :P I takie dopiski od siebie dodałam ;) Ty też dodawałaś :P
|
Super Moherek - 2009-12-30 17:22:24 |
najlepsze jest to:ja się boję lasu... i uciekł!:D
|
Chaliya - 2009-12-30 17:53:59 |
Jej ale jesteście pokręcone :P
|
Pattie - 2009-12-30 18:55:55 |
Wow! Super scenariusz. :D W niektórych momentach można nieźle się ubawić. ;)
|
Sari - 2009-12-31 15:01:26 |
Dzięki :D Tworząc ten scenariusz,ustaliłyśmy ,że to miał być dramat ,ale w końcy jakoś tak wyszło,że nie umiemy pisac dramatów :D :P
|
Pattie - 2009-12-31 15:30:35 |
A może wam wyjdzie jak każda będzie sama i napisze po 3 sceny ? I tak po kolei by się zebrało. :)
|
Sari - 2009-12-31 16:17:02 |
dzieki za rade :P ale to i tak sie pewnie nie uda :D
|
Super Moherek - 2010-01-23 12:04:18 |
no wam się nie uda, ale dziewczyny wiem, że macie tego więcej, podzielcie się:D
|
Sari - 2010-01-23 13:59:32 |
Oki tylko mszę gdzieś poszperać i wbić na kąpa :D Bo my to z Ajnabi ręcznie sporo pisałyśmy :D
Aha zapomniała bym jeśli chcecie to tutaj możecie wpisywać wasze scenariusze i wierszyki z urodzinowego konkursu :D
|