Sari - 2009-12-03 17:07:42

Ten wątek również jest z preity74.pun.pl :D

Tu możecie się pochwalić  swoimi scenariuszami ,wierszami i wypracowaniami itp.

Uwaga
Scenariusz może się każdemu nie podobać Pisałam to z Ajnabi w wakacje planujemy to nagrać nudziło nam się pisanie poważnego scenariusza więc napisałyśmy taki Są w nim niektóre dopowiedzenia od nas,i troche....a  z resztą samy zobaczcie :D

Oto dzieło moje i Ajnabi  (jest całkiem na luzie )

Siostry


Scena 1 .
Matka leży chora i śni:::
Matka: Stefan czy to ty??!!! Wróciłeś do mnie???Stefan odezwij się !
Rani : Mamo obudź się !!!!
Matka: Co się stało???
Rani:: Mamo skończyły się twoje lekarstwa .Wyciąga 20 zł ,a to ostatnie
nasze pieniądze.
Matka: Nie mogę iść do pracy. Nie ma m siły.
Shanti: Ale my możemy.
Matka: Ale gdzie wy pójdziecie ?
Shanti: Pojedziemy do miasta.
Rani : Do miasta???
Shanti : Noooo
Matka : Nie poradzicie sobie macie dopiero 18 latów. Nawet nie macie pieniędzy.
Shanti : Postanowiłyśmy jedziemy jutro z rana.
Matka: Nie zobaczycie wrócicie bez pieniędzy. Nic nie osiągniecie!!!!
Shanti i Rani : Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa
.!

Scena.2
Amelka: Przynieś mi sok!
Pokojówka : Proszę. Pani Pamelu jeszcze mam wiadomość od pani
przyjaciółki . Będzie o 14.00.
Amelka: Dobrze dziękuję możesz sobie iść.
Matka Ameli : Amelko będziesz jechała po swoją przyjaciółkę???
Amelka: Tak mamo właśnie jadę.

Scena.3
Dworzec
Shanti: Nie mamy do kąt pójść .
Rani : To co zrobimy???
Amela: Gdzie jest Jesica!!! Przepraszam nie widziałyście takiej małego
wzrostu trochę brzydszej dziewczyny???
Shanti : Nie,a co??
Amelka: Nie nic. (pokojówka naciska na odcisk ) aaaaaaaaaaaaaa. Zwalniam
cię!!!!!Wynoś się!!
Nie chce cię znać nacisnełaśmi na odcisk!!!! (gdy ochłoneła)Szukacie
może pracy???
Razem; Tak!
Kradziej leci i okrada Amelkę.
Shanti : A kradziej !!!!                                                                                                                          1
Amelka: Łapać go!!!!On ma moją ulubioną torebkę .
Rani : A ile ona kosztowała???
Amelka: 2 000 . A kórat była promocja.

Teledysk (Smooth criminal)
Shanti : Tak bardzo tania była ta torebka.
Amelka : No ,jak barszcz. Skoro chcecie tę prace chodźcie ze mną. Mówcie
mi Pamela.

Scena.4
Amelka pokazuje Rani i Shanti ich pokój.
Amelka:A więc to jest wasz pokój. Możecie się rozpakować.
Rani:Aha.Aha! Aha?
Shanti:NO!

Scena5
(wchodzi do pokoju pokojówek zabiera zdjęcie leżące na stole i ucieka do
salonu)
Amelka rozmyśla leżąc w salonie: Z kądś  znam ich twarze. Tylko skąd? Może
to jakieś sprzedawczynie z butiku? Nie tam nie zatrudniają takich
wiejuchów!(na widok dziewczyn
chowa fote.)

Rani:Idziemy na zakupy!
Amelia:Gdzie?
Shanti:Gdzieś na bazar.
Amelia:Idźcie idźcie tylko mi już nie przeszkadzajcie!!!
Shanti:Tylko,że my nie mamy piniądzów!
Amelia: Mam tu tylko drobne.(rzuca 200 zł)
Rani:To my idziemy.(5 minut później)
Amelia: NO idźcie!
Shanti:No przecież idziemy.

Scena6
(na zakupach)
Shanti: NO to co miałyśmy kupić?
Rani:Chleb ,masło ,smalec .Ło patrz jakie ładne oz dupki
(podchodzą do sprzedawcy)
Shanti:Ile to kosztuje?
Sprzedawca:5zł
Shanti: Mam tylko 2zł(rzuca kase bierze towar i ucieka)

Scena 7
Rani i Shanti wbiegaj do chaty prosiaczka .
Amelka: Co to ma znaczyć??? Już do pracy!
Rani i Shanti: Dobrze
Shanti: Coś podać??
Amelka: Nie pozwalam ci odejść!Pa
Rani: A co na obiad? Czy możemy dostać dzień wolnego???
Amelka: Może za tydzień ale nie teraz . Już do pracy!
Shanti: Ale co na obiad?
(Amelka odchodzi nic nie mówiąc .)
                                                                                                                                                             2
Scena.8(W kuchni)
Rani: Wiesz jakoś dziwnie się zachowuje ta Pamela.
Shanti: Może i tak, ale zgadniesz jak nie wiesz o co jej chodzi?
Rani :No tak, ale nie ciekawi cię to?
Shanti : No , a jaka może być odpowiedź to nie jest moje życie.
Oczywiście, że mnie ciekawi!
Rani: Więc??? Co robimy???
Shanti : hmmm sama nie wiem . Nie będziemy się zachowywać jak gówniane
trzeba się zakraść do drugiego pokoju i podsłuchać przez szklankę.
Rani: Tak jestem za; Chociaż jeśli nas przyłapie to będzie po nas
i nie uratujemy matki.
Shanti: No wiem , a masz lepszy pomysł ?? Co można zrobić ?
(Przychodzi Pamela)
Rani: Później coś wymyślimy.
Amelka: Co tam szepczecie ? Dla czego jeszcze nie ma obiadu. Będę na
tarasie. Przyjdzie do mnie
                 teraz koleżanka wcześniej nie mogła przyjechać . Więc podacie kawę i
zmykajcie.
Scena.9
Klara (koleżanka) : No cześć  Co tam u ciebie słychać? Wybacz mi
miałam do ciebie wtedy  na
  Dworzec przyjechać, ale zauważyłam super sklep
z butami i wiesz
spóźniłam się.
Amelka : Oczywiście rozumiem . Ja bym tak samo postąpiła. Buty to
przyszłość. Ale wiesz musimy
                 Porozmawiać. Bo wiesz  mam problem .
Klara: A tak słucham. (Prosiaczku to takie coś ode mnie  )
Amelka: Ostatnio weszłam do pokoju pokojówek i znalazłam całkiem nie
chcący zdjęcie.Zobacz.
Shanti i Rani: Proszę o to kawa.
Amelka : Dobrze dziękuję. Możecie odejść.
Klara: A cóż to za kobieta łobok ich .?
Amelka: No właśnie to mnie zastanawia. Przypomina mi kogoś. Muszę się
dowiedzieć kto to jest.
Klara: Może pójść do biura informacyjnego.
Amelka: Dobry pomysł. Wiedziałam , że ni pomożesz.
Scena.10
(Shanti stoi przy ścianie w chatce prosiaczka)
Shanti: Przez Tą szklankę nic nie słychać. !
Rani : Oj coś na pewno było słychać. Więc co mówili?
Shanti: Coś o jakimś zdjęciu
Rani: Tylko o jakim. H,m  ojej ostatnio zginęło nasze zdjęcie z mamą.
Shanti : Aha więc to kradziejka!
Rani: Skoro wychodzi to może pójdziemy do basenu 
Shanti : Ok.
Scena.11
Amelka: Zaraz wyjdziemy tylko się przebiorę.
Klara:ok. Poczekam.
(Klara siedzi i czeka)
Amelka: Już. Widziałaś może mój naszyjnik??
Klara: Nie.
Amelka: Bo właśnie nie wiem . Gdzie on może być?                                                                       3
Scena.12
Shanti i Rani stoją na drabince od basenu.
Amelka: Stać . Co wy robicie?!
Shanti: Nic już skończyłyśmy prace.
Amelka: To co nie można wchodzić do basenu!!!!
Rani : Dobrze, ale czemu?
Amelka: Bo tak.
Klara: Powiedz o tym naszyjniku.
Amelka: A tak. Nie widziałyście mojego naszyjnika???
Razem: Nie
Klara: One coś kręcą . Pewnie one ukradły.
Amelka: Nie wierzę wam. Mogłam się wszystkiego spodziewać. Jesteście
biedne to wy mi go ukradłyście!
Shanti: Nie my nic nie zrobiłyśmy.
Rani: Nawet nie widziałam żadnego naszyjnika.
Amelka: Darujcie sobie takie teksty. Wychodzę nie ujdzie wam to na
sucho. Hmm(odchodzi)
Rani: I co teraz??
drrrr (dezewoni telefon)
Shanti : Słucham
Matka: Cześć wiesz muszę ci coś powiedzieć ja umieram.
Shanti : Ta jasne . Wiesz mamy prace.I coś strasznego chyba wracamy.
Matka: Nie, nie możecie. Ale naprawdę . Zanim umrę musicie coś wiedzieć.
Macie siostrę
Amelkę. Kilkanaście lat temu rozwiodłam się z waszym łojcem . Nie wiem
co się z nim później działo. Wiem tylko ,że zabrał Amelkę. Proszę
odnajdźcie ją. (rani zabiera słuchawkę)
Rani: Mamo to ty? Co u ciebie??? Halloo!!!!! hmmm rozłączyła się.
Scena.13
Amelka i Klara spacerują .
Amelka: Jak one mogły co za chamstwo .
Klara:  Wiesz one nie mają forsy .
Amelka: Niby tak.. (Wkład rękę do kieszeni)) o to jest? (Wyciąga
naszyjnik) Patrz to mój naszyjnik !
Klara: Ale jak to?
Amelka: To znaczy, że nie potrzebnie na nie nakrzyczałam .Choć wracamy
do domu.
Scena.14
Shanti i Rani jeżdżą na szczotach
Amelka: Hej posłuchajcie znalazłam naszyjnik.
Shanti: Ta fajnie.
Rani: No i?
Amelka: Przepraszam nie powinnam na was tego zwalać. Wiecie możecie
wziąć sobie dzień wolnego.
Rani: Dziękujemy ;

Scena.15
Shanti: Idziemy do biura informacyjnego.
Rani. OK
Shanti i Rani: Dzień dopry.
Rani: Czy można poszukać tu jnformacji o pewnej osobie.
Pracownik biura: NO. Prosie w tym komputerze znajdziecie wszystko.                                          4
Shanti: Dziękujem.
(klikają coś w komputerze)
Amelia Maliniak.

Amelia Amrita Maliniak : Urodzona 27. 06 .1991 r W ChudZiubudziubowie Córka Żołnierza
                                         Stefana Maliniaka i Matyldy Kulfon.Rodzice rozwiedli się gdy miała rok.
                                         W tym samym czasie urodziły się jej siostry (bliźniaczki) Shanti i Rani
                                         Amelia została z ojcem,a Shanti i Rani z matką. Ojciec zaraz pobrał się z
                                          Genowefą Pigwą ,która wychowywała Amritę po śmierci ojca,który
                                           został
                                         zamordowany na wojnie w Iraku w roku 2001 .Łojciec dorobił się
                                     wielkiego majątku prowadząc sieć sklepów Stonka. Matka wraz z siostrami .
                                           mieszka w we Wsi Chociule (tam gdzie Jagodowe Wieśmaki) .

Rani: Ona jest naszo siostro!
Shanti: Wygląda na to,że tak. Patrz na przeciwko jest supermarket.
Scena.15
(na ulicy zabija facet kobietę . I ucieka)
Rani: Hej!!!!!!!!
Shanti: I co teraz. On uciekł zwalą wszystko na nas!
Wybiega sprzedawczyni ze sklepu.
Sprzedawczyni: AAAAAA zabójczynie  milicja, milicja!!!!!!!!!!!!!
Rani: Ale to nie my.
Przyjeżdża milicja.
Milicja: Stać jesteście aresztowane !
Shanti: Ale za co.
I policja ich zabiera na rowerze
Scena.16
(W więzieniu)
Shanti: I co teraz oni nas tu źle traktują.
Rani: Wiem. Jak oni mogli na nas to zwalić?? I co my teraz zrobimy???
Shanti: Nie mam pojęcia.(Podchodzi do krat) Wypuśćcie nas!!
Rani: My nic nie zrobiliśmy. Nie Możecie nas tu trzymać.
Milicja: Cicho tam!!!
(Teledysk do piosenki History (remix)
Scena.17

Amelka siedzi na balkonie.
Klara: Co ty robisz? Nie czytałaś dzisiejszej gazety????
Amelka: Nie ,a powinnam. Co jest w niej takiego ciekawego?
Klara: A choćby pierwsza strona!   
Amelka: Pokaż . Hyyyy Czy to są moje pokojówki ?
KlaraŁ Tak .
Amelka czyta z gazety.
Shanti i Rani Maliniak Zamordowały Agatę  Prosiak .
O godz . 14.01 przyłapano je przy zwłokach pani Prosiak. Nadal nie chcą się przyznać do winy . Aktualnie znajdują sie w wiezieniu .
Klara : To jest dziwne. I co teraz zrobisz?
Amelka: Miałyśmy iść do biura informacyjnego żeby dowiedzieć się co to za kobieta na zdjęciu.
Klara: A tak to chodźmy .

Scena. 18                                                                                                                                           5

(biuro informacyjne znowu )

Pracownik: Dzień dobry w czym pomóc?
Amelka: potrzebujemy informacji o osobie.
Pracownik: A tak nie wpadł bym na to. Proszę ten komputer jest wolny.
Klara: Dziękujemy
Amelka : To wpiszemy Shanti i Rani Maliniak.
(wyskoczyło coś o nich)
Shanti Maliniak – ur. 21 marca 1992 roku. W  ChudZiubudziubowie. Stefana Maliniaka i Matyldy
                               Kulfon.Rodzice rozwiedli się zaraz po jej narodzeniu ma siostrę bliźniaczkę
                               Rani i starszą siostrę Amelię Amritę Maliniak. Bliźniaczki zostały z matko
                               a  Amelka z łojcem . Matka wraz z Shanti i Rani mieszkają we Wsi Chociule
                               (tam gdzie Jagodowe Wieśmaki) .

Rani Maliniak- ur. 21 marca 1992 roku. W  ChudZiubudziubowie. Stefana Maliniaka i Matyldy
                               Kulfon. Rodzice rozwiedli się zaraz po jej narodzeniu ma siostrę bliźniaczkę
                               Shanti i starszą siostrę Amelię Amritę Maliniak. Bliźniaczki zostały z matko
                               a  Amelka z łojcem . Matka wraz z Shanti i Rani mieszkają we Wsi Chociule
                               (tam gdzie Jagodowe Wieśmaki) .

Amelka; To są moje siostry! Muszę je wyciągnąć z więzienia . Zaraz to ta kubita na zdjęciu to moja
               matka. Jedziemy do więzienia .Ale wcześniej zadezewonie do adwokata.

Klara: OK

Scena.19

(We więzieniu)Bez Klary.
Shanti i Rani se siedzo.
Amelka: Dzień dobry .
Shanti: Dzień
Rani: Dobry!!!! Co tu pani robi?
Amelka: Jaka pani jestem waszą siostro .
Shanti: A dowiedziałaś się.
Amelka: Tak. No ale trzeba was z tond wyciągnąć .
Rani: Tylko jak???
Shanti: Przecież to nie my ją zamordowałyśmy .
Amelka: No wiem. Macie już dobrego adwokata. Ja załatwiłam:)
Rani: Dzień
Shanti: Kujem
Amelka: Jutro jest sprawa w sądzie . Przyniosę  wam jakieś ładne odzienie .


Scena.20
(w sądzie u Prosiaczka)
Sędzia: Mamy aktualnie rejmont więc sprawa bedzie tutaj aaaaaaaa. Zabrali nam służbowe odzienie
Amelka: Dobrze. Zaczynamy?
Sędzia: NO możem. A więc oskarżenie na Shanti i Rani Maliniak . Za zamordowanie Agaty Prosiak
Adwokat Amelki : Łone so niewinne .
Amelka mówi do Klary : A ja myślałam,że to najlepszy adwokat. W mieście.
Zabójca przybiega na salę .                                                                                                               6
Zabójca: Panie sendzio to ja pan zabójca.
Sędzia : Taaaa.
Zabójca: Łone so niewinne .
Sędzia: Tak? A więc łone so niewinne .Możeta wyjść . Aaaaaaalbo nie. Powiedz panie zabójco co
            się stało?
Zabójca: Tak no więc ja żem miał zabawkowy pistolet i tak żem se latał z nim . Patrze łona leży
               A ja do niej Halllooooo żyje tam pani?A ona mówi nie. To ja tak patrzę i myślę zawał
                miała no i wtedy przybiegły Rani i Shanti to ja żem uciekł
Sędzia: Więc to nie pan jo zabił?
Zabójca: A no nie.
Sędzia : A to znaczy wszyscy so niewinni. Ja się śpieszę o 15.00 mam grill u sołtysa. Dodzenia.

Shanti: Panie zabójco dziękujemy.
Zabójca: A no nie ma za co.
Rani: Jest. Tak byśmy w więzieniu były,ale jest teraz wszystko dobrze
Shanti: Do widzenia. I jeszcze raz dziękujemy.

Scena.21

Amelka: JEEEEEEE wygrałyśmy
. To co teraz zakupy?
Shanti : Nie musimy jechać do matki.
Amelka: A po co?
Shanti: Ona jest chora i potrzebuje naszej pomocy.
Rani: No właśnie . Więc Amelko Pa .I dziękujem za wszystko.
Amelka: Wiecie ja nie jadę mam wizytę u fryzjera. PA
Shanti : Wiedziałam. Musimy jechać.

Scena.22

(so na wsi)

Rani: Mamo jak tam zdrowie?
Matka : Nie jest dobrze. A gdzie Amelka?
Shanti: Nie przyjechała.

A tu nagle za oknem puka Prosiaczek czyli Amelka.

Shanti i Rani wybiegają na schody .
Shanti: A więc przyjechałaś?
Amelka: Musiałam. To moja matka. Znaczy nasza.
Rani: Wiedziałam,że przyjedziesz. Prosiaczku
Shanti: heh chodźmy do środka.
Matka: Amelka to ty?
Amelka: Tak to ja.
Matka: Tyle lat żem cię nie widziała. Co tam u ciebie Amelko.
Amelka: A dobrze.
Matka: A gdzie łojciec czemu nie przyjechał???
Amelka: Ojciec nie żyje. Od 8 lat.
Matka: hyyyyyyyyyyyy to straszne.  Ja płaczę . Wyjdźta .
Rani : Ale my nie mamy gdzie matka tu jest tylko jeden pokój.
Matka: A no. No wyjdźcie na dwór. Już!!!!!!!!!!
                                                                                                                                                           7
Scena.23
Shanti: Oj zapomniałam o lekach. Nie wzięłam ich!
Rani: łoj i co my teraz zrobimy.?
Amelka: Pojedziemy do miasta Taxi
Shanti : ok idę powiem matce.

I pojechały świnki 3 haha!!!!!

Scena.24

( W liesie)Samochód się zatrzymuje.
Amelka: Co się stało czemu nie jedziemy?
Kierowca : Mamy awarię .
Shanti: Ale my nie mamy czasu na awarię.
Kierowca: Skończyło się paliwo.
Rani: To takie banalne.
Kierowca: No. Ale ja się boję lasu . I uciekam. Aaaaaaaaaa ( kierowca uciekł)
Amelka: No nie zostałyśmy w lesie z samochodem bez paliwa i bez kierowcy.
Rani: Ja mam prawo jazdy.
Shanti: Ta na taczkę.
Amelka: Dobra co robimy?
Shanti: Idziemy na piechotę.
Amelka: Co?! Ja w tych butach??? Nigdy.
Rani: A więc będziesz musiała zostać sama.
Shanti: Z dzikami
Amelka: No dobra. Mam zapasowe buty. A daleko z tond do miasta ??\
Shanti: No.
Rani: Idziemy. Nie ma czasu.

(200 metrów dalej)

Amelka: Ja już nie dam rady dalej  nie idę. Ponieście mnie,
Shanti: Chyba śnisz. Idziemy.
Amelka: O nie .
I nagle jedzie jakiś samochód.
Kierowca: Podwieźć was?
Rani : No.
Shanti : z werwą panie kierowco z werwą.
Amelka: Ja nie jadę z obcym ludzikiem .
Rani: Jedziesz.
( I pojechali)

Scena.25

Amelka: Nareszcie w mieście hu
Shanti: Szybko do apteki.
Rani: Wątpię czy masz takie pieniądze przy sobie.
Amelka: Ile??? No mówcie!
Shanti: 5 000. złotówków
Amelka: Spoko takie drobne mam tutaj.
(Poleciały do apteki i kupiły)
                                                                                                                                                           8
Scena.26

Rani: Mamo mamy leki.
( A matka nie żyje)
Shanti: Matka obudź się!
Amelka: No matka budź się!!!
Rani : No otwórz oczy.
Amelka: Właśnie otwórz otwórz oczy!!!!
Shanti: Wiecie ona chyba nie żyje.
Rani: Nieeeeeeeee
Amelka: Właśnie Nieeeeeeeeee.
( I wyją) Koniec sceny)

Scena. 27
(stojo na dworze)
Amelka: To co robimy?
Shanti: Już tu nie będziemy mieszkać.
Rani: No to do ciebie do willi się wprowadzimy.
Amelka: Dobrze,ale nadal będziecie tylko sprzątaczkami hahaha!!!! śmieszne.
Shanti: T aaaaaaa bardzo.

Scena.28
(W mieście mieszkajo 3 świnki)
A tu Milicja stoi przed domem aaaaaaaaaa.
Milicja:Dzień dobry. Mam sprawkie tako. Do Shanti i Rani Maliniak.
Razem: A to my
Shanti: O co chodzi?
Rani: Słucham?
Milicja: Bo musimy złapać groźnego przestępce. A wiem ,że jeśli chodzi o kradzieże itp. To wy jesteście specjalistkami.
Rani: Może\
Milicja: Pomożecie nam go złapać? Będziecie takimi tajnymi agentami.
Shanti i Rani: Noooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!
Amelka: Jeeee dostałam się na prawo
. Nie na lewo,lewo jeeeeeeeeee.

( teledysk Beat It )                                                                                                                            9


                       
KONIEC!!!!!


Miłego czytania

Ajnabi - 2009-12-03 21:51:09

Sari nie kompromituj nas :P Ale uwielbiam ten scenariusz :D
No musimy go w tym roku nagrać ;)

Sari - 2009-12-04 16:30:30

Nom zawsze jak go czytam leże na podłodze ze śmiechu :D

Bollywood-Malva - 2009-12-05 14:58:45

:D super jest :D

Sailor - 2009-12-11 20:35:46

Oj dziewczyny,dziewczyny chyba się nudzicie :P Ale to dobre jest :D Nagrajcie jak najszybciej :P
Rozwaliło mnie to :
Rani i Shanti wbiegaj do chaty prosiaczka .
Jesteście pokręcone :P  Oczywiście pozytywnie ;)

Sari - 2009-12-13 16:08:55

O weź  przestani:D to Ajnabi takie dopiski w scenariuszu mi napisała :D :P

Ajnabi - 2009-12-13 16:24:23

Jakie dopiski :P Chciałam trochę ożywić scenariusz :P I takie dopiski od siebie dodałam ;) Ty też dodawałaś :P

Super Moherek - 2009-12-30 17:22:24

najlepsze jest to:ja się boję lasu... i uciekł!:D

Chaliya - 2009-12-30 17:53:59

Jej ale jesteście pokręcone :P

Pattie - 2009-12-30 18:55:55

Wow!
Super scenariusz. :D
W niektórych momentach można nieźle się ubawić. ;)

Sari - 2009-12-31 15:01:26

Dzięki :D
Tworząc ten scenariusz,ustaliłyśmy ,że to miał być dramat ,ale w końcy jakoś tak wyszło,że nie umiemy pisac dramatów :D :P

Pattie - 2009-12-31 15:30:35

A może wam wyjdzie jak każda będzie sama i napisze po 3 sceny ?
I tak po kolei by się zebrało. :)

Sari - 2009-12-31 16:17:02

dzieki za rade :P
ale to i tak sie pewnie nie uda :D

Super Moherek - 2010-01-23 12:04:18

no wam się nie uda, ale dziewczyny wiem, że macie tego więcej, podzielcie się:D

Sari - 2010-01-23 13:59:32

Oki tylko mszę gdzieś poszperać i wbić na kąpa :D
Bo my to z Ajnabi ręcznie sporo pisałyśmy :D

Aha zapomniała bym jeśli chcecie to tutaj możecie wpisywać wasze scenariusze i wierszyki z urodzinowego konkursu :D